Dzisiejszy PULS BIZNESu pisze jak najtaniej płacić w krajach, gdzie złotówki nie zaznasz...
Nawet 273 zł możemy przepłacić kupując w polskim kantorze walutę kraju spoza strefy euro. Z wyliczeń Expandera wynika, że jeśli na wakacje wybieramy się do takiego kraju, to najlepiej kupić w Polsce euro i wymienić je na miejscu.
Złotą zasadą wszystkich wyjeżdżających na wakacje powinno być, aby w polskich kantorach kupować tylko euro, dolary, funty brytyjskie oraz franki szwajcarskie. Zakup każdej innej waluty jest prawie zawsze nieopłacalny z powodu wysokich marż.
Dobrym przykładem może tu być podróż do Egiptu. Walutą obowiązująca w tym kraju jest funt egipski (EGP), który można kupić w naszych kantorach. Okazuje się jednak, że jest to zły pomysł. Za 1500 funtów egipskich będziemy musieli zapłacić aż 968 zł. Dla przykładu jeśli zabierzemy ze sobą euro i wymienimy je na miejscu, to zaoszczędzimy ok. 273 zł . Nie warto jednak zabierać ze sobą złotych, gdyż w tamtejszych kantorach zwykle nie uda nam się ich wymienić.
Bardziej niż wymiana w polskim kantorze opłaca się również korzystanie z karty bankowej. Przy wspomnianej kwocie 1500 EGP zaoszczędzimy 232 zł w porównaniu z korzystaniem z polskiego kantoru. Kartą można płacić w sklepach i wypłacić egipskie funty z bankomatów. Watro pamiętać, że za wypłaty z zagranicznych bankomatów cześć banków nalicza wysokie prowizje. Jeśli więc chcemy korzystać z tej możliwości to warto przed wyjazdem poszukać takiego banku, w którym wszystkie zagraniczne wypłaty będą darmowe. Pamiętajmy jednak aby nie wypłacać pieniędzy z kart kredytowych, bo poza prowizją zapłacimy wysokie odsetki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz